Cudnie, beztrosko, bezrobotnie było. Aż zatęskniłam za gliną. W głowie coś się snuje, sny podsuwają pomysły na serię, której zaczątek jest nawet, a którego nie mam jak pokazać bo z częścią mojej ceramiki do Niemiec wyruszył. Nie miałam jak sfotografować tego, co mi ubyło, pokazuję zatem co mam i zakasuję rękawy, duchem jeszcze błądząc w starych lasach i zimnym jeziorze, które pachnie jak nic innego na świecie.
Podobne wpisy
Wrześniowa ceramika artystyczna. Anioły ceramiczne, rzeźby i wazon.
27 września 2014
Wylepianki27 września 2014
Brzemiennie
26 października 2013
Pani już długo stoi w pracowni. Wreszcie doczekała się publikacji.
Wylepianki26 października 2013
Wrześniowa ceramika artystyczna. Anioły ceramiczne, rzeźby i wazon.
27 września 2014
Wylepianki27 września 2014
Brzemiennie
26 października 2013
Pani już długo stoi w pracowni. Wreszcie doczekała się publikacji.
Wylepianki26 października 2013
Dodaj komentarz