Witajcie przełomowo. Niby wszystko będzie takie samo jutro rano, gdy obudzimy się w 2017… ja...
Plusy ujemne: szkliwo wyliniało, tam gdzie zostały jego resztki nie ma śladu niebieskiego, wszystko jest...
Dalej jestem zachwycona kulą. Więc kulam sobie, wydrążam, ażuruję, suszę, zdobię i ciągle mi mało....
W rozgardiaszu chorobowo-remontowo-przedświątecznym wypaliłam coś niecoś. Pół pieca to były Przedszkolaki (ich twórczość), drugą połowę...
Tam można zobaczyć prace, które i tu są prezentowane, ale zamknięte w bardziej przystępnej, przejrzystej formie. Zapraszam!
Świecznik na tealighta, szamotowy, szkliwo czerwone i czarne.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz