Zestaw mieszka w mieście Einsteina. Sama dowiozłam drżąc ilekroć drżał autobus wiozący mnie przez śniegi,...
Nie mogłam się zdecydować, czy zrobić Marzącą rudą – do zielonej sukni, czy nie. W końcu została...
W piwnicy jest zimno, kaloryfery czekają na montaż, montażysta chory. Wiedziałam, że chory, ale się...
Dalej jestem zachwycona kulą. Więc kulam sobie, wydrążam, ażuruję, suszę, zdobię i ciągle mi mało....
Wiosną nastąpiła przedziwnym splotem wydarzeń pewna okoliczność: kupiliśmy za dużo masy odlewniczej. O ile glina...
Gdy piszę te słowa rok 2017 już się kończy. Dobry to zatem czas, a właściwie...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz