Pani już długo stoi w pracowni. Wreszcie doczekała się publikacji.
Jak mamy jakąś połówkę. Żeby ją schować i przed octówkami i przed schnięciem chronić. Można...
No niby nie święci. Niby każdy może. Nie musisz być wizjonerem-artystą, mieć nadmiaru talentu. Wystarczy,...
Dalej jestem zachwycona kulą. Więc kulam sobie, wydrążam, ażuruję, suszę, zdobię i ciągle mi mało....
Pudełeczko z jasnej gliny szamotowej. Szkliwo zielone, błyszczące, czego nie widać chyba na zdjęciach. Już...
Wiosną nastąpiła przedziwnym splotem wydarzeń pewna okoliczność: kupiliśmy za dużo masy odlewniczej. O ile glina...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz