Niemożliwe jest możliwe, ubłocona świnka patrzy w niebo.
Jest dużą skarbonką, otwór na monety i papiery wartościowe jest na grzbiecie. Zdjęcie znów nie oddaje uroku zwierzęcia, niestety.
Uwaga! Żeby wyjąć oszczędności trzeba świnkę stłuc!
W razie potrzeby zrobię więcej zdjęć.
Glina jasna szamotowa. Malowanie – technika własna.
Wymiary: ok. 19×19 cm.
Pękaty brzuszek 🙂
Iwona
Cudowna swinia. Tylko czemu trzeba ja stluc jak przyjdzie zla godzina wyciagania zaskornikow, a raczej swiniowkladek?
pracownia ceramiczna drzewo
Bo ponieważ nie ma innej dziurki, niż ta do wkładania. Taki był zamysł. Najlepiej wrzucać banknoty stuzłotowe, wtedy można stłuc i za część uzbieranego majątku zamówić u mnie drugą świnkę.
agawa79
Bardzo okrutny pomysł. Bardzo.
😉
lea
takie świniaki lubię 🙂