W rozgardiaszu chorobowo-remontowo-przedświątecznym wypaliłam coś niecoś. Pół pieca to były Przedszkolaki (ich twórczość), drugą połowę...
To chyba było jedno z postanowień noworocznych: opowiedzieć czytelnikom co robiłam, jak mnie nie było...
To jest to, co aktualnie lubimy najbardziej! Ta ze zdjęć jeździła z nami na jarmarki,...
Czy też wazon. Na suche bukiety raczej. Podbarwiony ciemnozielonym szkliwem. Ręcznie modelowany na dwóch formach,...
Do tej pory blog stanowił dla mnie narzędzie informacyjne, kanał dotarcia do osób, które szukają...
Wiosną nastąpiła przedziwnym splotem wydarzeń pewna okoliczność: kupiliśmy za dużo masy odlewniczej. O ile glina...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz