To chyba było jedno z postanowień noworocznych: opowiedzieć czytelnikom co robiłam, jak mnie nie było...
Gdy piszę te słowa rok 2017 już się kończy. Dobry to zatem czas, a właściwie...
Zeszłam dziś rano do pracowni celem sfotografowania czterech nowych prac przed wypałem. Tak na wszelki...
Ludzie, jeśli idzie o Święta i czas przedświąteczny dzielą się na dwie kategorie: jedni dostają...
Po wstępnym rozeznaniu się w temacie, jako kompletny laik: jestem przerażona. Ale po kolei. Zdecydowaliśmy...
Pani już długo stoi w pracowni. Wreszcie doczekała się publikacji.
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz