Nie mogłam się zdecydować, czy zrobić Marzącą rudą – do zielonej sukni, czy nie. W końcu została...
Jestem na etapie zmiany lokalizacji pracowni z mojego prywatnego salonu w lesie w przestrzeń bardziej...
Dalej jestem zachwycona kulą. Więc kulam sobie, wydrążam, ażuruję, suszę, zdobię i ciągle mi mało....
No właśnie – wiosna w styczniu. Ja tam wierzę, wszystko wokoło wiośniane, ptaki w ogrodzie...
Szykujemy się do szczecińskiego kiermaszu, który wygląda jak święto wszystkich ogrodników, działkowców i innych uprawiaczy...
W piwnicy jest zimno, kaloryfery czekają na montaż, montażysta chory. Wiedziałam, że chory, ale się...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz