Nie mogłam się zdecydować, czy zrobić Marzącą rudą – do zielonej sukni, czy nie. W końcu została...
Plusy ujemne: szkliwo wyliniało, tam gdzie zostały jego resztki nie ma śladu niebieskiego, wszystko jest...
Jeśli zaglądaliście ostatnio pod zakładkę “kim jesteśmy”, to już wiecie: Wylepianki mają Nowego Człowieka na...
Gdy piszę te słowa rok 2017 już się kończy. Dobry to zatem czas, a właściwie...
Dalej jestem zachwycona kulą. Więc kulam sobie, wydrążam, ażuruję, suszę, zdobię i ciągle mi mało....
Po wstępnym rozeznaniu się w temacie, jako kompletny laik: jestem przerażona. Ale po kolei. Zdecydowaliśmy...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz