W rozgardiaszu chorobowo-remontowo-przedświątecznym wypaliłam coś niecoś. Pół pieca to były Przedszkolaki (ich twórczość), drugą połowę...
Czy też wazon. Na suche bukiety raczej. Podbarwiony ciemnozielonym szkliwem. Ręcznie modelowany na dwóch formach,...
Czyli prace ostatnie:
Brakuje tu tylko koła garncarskiego. które – jako najbardziej brudogenne – jest ciągle w piwnicznej...
Zestaw mieszka w mieście Einsteina. Sama dowiozłam drżąc ilekroć drżał autobus wiozący mnie przez śniegi,...
Ponieważ częściej bywam teraz w pracowni, niż w świecie wirtualnym – na blogu zamieszczać będę...
Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *
Komentarz *
Nazwa *
E-mail *
Witryna internetowa
Korzystając z formularza zgadzasz się na przechowywanie i przetwarzanie twoich danych przez tę witrynę. *
Δ
Dodaj komentarz